Trudna lektura...
Warto pomyśleć o ludziach, których historia postawiła w takich a nie innych okolicznościach. Zamiast oceniać i krytykować, może warto przeczytać i posłuchać, co mają do powiedzenia... Rodziców się nie wybiera, ale co zrobić, gdy ojcem jest Martin Bormann? Jak patrzeć na świat i Boga, gdy ojcem chrzestnym jest Hitler? Z tymi pytaniami musiał zmierzyć się Martin Bormann syn. Oprócz ciepłych wspomnień sielskiego dzieciństwa, są też dramatyczne opisy dorastania w cieniu zbrodni.
Martin z rodzicami odwiedza gospodarstwo Rudolfa Hessa w Berchtesgarten. - "Gospodyni domu
zaprowadziła nas do pokoju na poddaszu. Był to szczególny pokój,
urządzony przedmiotami z ludzkich szczątków. Zobaczyłem lampę, której
abażur wykonano z pergaminu z ludzkiej skóry, taboret, którego nogi
zrobiono z kości, zaś siedzenie z miednicy, stół z blatem z ludzkich
kości i ekskluzywne wydanie \"Mein Kampf\" Adolfa Hitlera oprawione w
zieloną skórę, ręcznie spisane na pergaminie z ludzkiej skóry.
Opuściliśmy ten dom bardzo szybko. To, co wtedy zobaczyłem, było
następstwem zbrodni popełnionych tu, w Oświęcimiu, i innych obozach".
Po latach syn zbrodniarza bierze udział w pracach grupy "Dzieci oprawców - dzieci ofiar". Wspólnie z prof. Danem Bar-Ona z Uniwersytetu Ben Guriona w Beerszewie pracował na rzecz pojednania i dialogu.
Dziś jedna myśl z książki Martina Bormanna jr:
Znalazłam w sieci kilka artykułów o Martinie Bormannie jr.
Podać rękę po Auschwitz
zbrodnia i pojednanie
Marsz żywych
annamatysiak.blogspot.comDziś jedna myśl z książki Martina Bormanna jr:
"Jezus, Chrystus-Mesjasz, jest dla wszystkich. On nie jest Rzymianinem, ani Grekiem, ani człowiekiem Zachodu, ale z woli Boga Ojca zechciał być Żydem "ziemi ojców". Jego życie jest Jego ludzkim życiem tylko w tym narodzie i z żydowskimi pismami świętymi. (...) Dopiero po zetknięciu z chrześcijańską i żydowską egzegezą Nowego Testamentu (...) odkryłem Żyda Jezusa, a tym samym nowe podejście do sprawy... "
Znalazłam w sieci kilka artykułów o Martinie Bormannie jr.
Podać rękę po Auschwitz
zbrodnia i pojednanie
Marsz żywych
Zaciekawił
mnie zwłaszcza film dokumentalny o jego spotkaniu w Auschwitz z ks.
Romualdem Jakubem Wekslerem-Waszkinelem. Film "Marsz żywych" powstał w
2003 roku, ale odkryłam go w sieci dopiero teraz. Historię ks.
Wekslera-Waszkinela znałam, ale nie wiedziałam, że się spotkali i to
właśnie w Auschwitz. Poruszający dokument, jeszcze bardziej poruszająca
historia...
fragm. dok. "Marsz żywych"
Anna M.
Anna M.
Coś dla mnie! :D
OdpowiedzUsuń:) pozdrawiam :)
Usuń