Mariusz Wollny
Kacper Ryx i tyran nienawistny
Wydawnictwo Otwarte, 2010
Od
wydarzeń opisanych w drugiej części cyklu upłynęło kilka lat. Na niwie
politycznej zaszły duże zmiany – kolejnym królem elekcyjnym został
książę Siedmiogrodu, Stefan Batory. Kacper Ryx przeżył, ale z ostatniego
starcia wyszedł trwale okaleczony. Nieporozumienia z Janką nie dodały
mu też chęci do życia. Jednak nowe czasy wymagały jego aktywnego
udziału, co pomogło przemóc zniechęcenie i podjąć walkę. Zwłaszcza że
dawnych wrogów Kacprowi nie brakowało, a i nowi doszli. Oprócz Samuela
Zborowskiego, awanturnika i warchoła, nie liczącego się z prawem, zyskał
nieprzyjaciela w jego siostrzeńcu Stanisławie Stadnickim, znanym z
historii jako Diabeł Łańcucki. Burzliwe spotkania z tymi dwoma
zabijakami bardzo urozmaicają akcję trzeciej części przygód Kacpra. Nie
obyło się bez smutnych akcentów: Kacper zmuszony jest pożegnać
umierającego przyjaciela, Mikołaja Sępa Szarzyńskiego, z którym tak
świetnie dogadywał się w żakowskiej młodości, a także mistrza Jana
Kochanowskiego, szanowanego poetę, dotkniętego osobistymi
nieszczęściami, rażonego apopleksją w czasie dopominania się
sprawiedliwości u króla.
Coraz
bardziej lubię Ryxa. Ten na wskroś ludzki bohater ujmuje szczerością i
dobrocią. Nie jest jednak jedynie poprawny, ma wady i słabości, dzięki
czemu zyskuje na wiarygodności. Dodatkowym atutem są jego zdolności
śledcze wykorzystywane w wymyślonym przez siebie zawodzie inwestygatora
królewskiego i lecznicze jako uznanego, nowatorskiego medyka,
zasłużonego w zwalczaniu epidemii, jak i zwykłych chorób, złamań czy
ran. To połączenie czyni z niego alter ego Sherlocka Holmesa i Johna
Watsona zarazem.
Czytaj dalej...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz