niedziela, 11 listopada 2012

Ostatni brzeg - Nevil Shute.





     W niedługim czasie po zakończeniu II wojny światowej coraz bardziej dawała o sobie znać rywalizacja radziecko-amerykańska. Był to początek "zimnej wojny", w efekcie której trwał  nieustanny "wyścig zbrojeń", w tym szczególnie w zakresie  posiadania broni jądrowej. Rywalizacja ta niejednokrotnie  stawiała świat w obliczu wojny nuklearnej i III wojny światowej szczególnie w latach 50 i 60 - tych ubiegłego stulecia. Groźba  tej wojny była wówczas całkiem realna i  książka Nevila  Shute napisana przez niego w 1957 roku stała się dramatycznym krzykiem protestu  przeciwko szaleństwu, jakiemu poddawały się światowe  mocarstwa  zbrojąc się w broń nuklearną i przeprowadzając liczne próby jądrowe nie bacząc na to jakie skutki taka wojna przyniosłaby ludzkości.
     "Ostatni brzeg", w którym Shute zawarł straszliwą wizję zagłady ludzkości wskutek wybuchu wojny atomowej  stał się  ostrzeżeniem dla wszystkich, dla tych, którzy by ją wywołali, i dla tych których by  unicestwiła niezawinienie.
    Akcję książki  Shute umiejscowił w Australii, a właściwie w Melbourne i jego bliskich okolicach,  w 1961 lub 62 roku  po wojnie nuklearnej, która kilka miesięcy wcześniej wybuchła na półkuli północnej i trwała niecałe 40 dni.


Więcej czytaj  na moim blogu .

2 komentarze:

  1. Czytałam bardzo dawno temu, ale do dziś pamiętam strach przed nadchodzącą wojną. Byl też piękny film wg tej powieści.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Okazuje się, że dwa - jeden z 1959 roku i drugi z 2000.)

      Usuń