piątek, 26 października 2012

,,Córka kata" Oliver Pötzsch

,,Krótko po zakończeniu wojny trzydziestoletniej w bawarskim Schongau dochodzi do serii brutalnych morderstw na dzieciach. Mieszkańcy miasta widzą w nich dzieło Szatana. Rozpoczyna się polowanie na czarownice. Akuszerka Marta zostaje uznana za morderczynię i oskarżona o konszachty z diabłem, jednak kat, który ma wykonać wyrok, nie wierzy w winę kobiety. Razem z córką Magdaleną i medykiem Simonem prowadzi śledztwo na własną rękę. Rozpoczyna się walka z czasem. Czy uda się ocalić życie oskarżonej kobiety? Ile jeszcze niewinnych istnień musi zginąć, by prawda wyszła na jaw? " Tekst z okładki

Oliver Pötzsch od lat pracuje jako autor filmów dla bawarskiej telewizji, głównie do kultowego programu Quer. On sam jest potomkiem Kuislów, którzy od XVI do XIX wieku byli najsłynniejszą dynastią katów w Bawarii....

Akcja powieści zaczyna się w 1659 roku, kiedy zostało odnalezione ciało chłopca. Na plecach miał wyryty sokiem z czarnego bzu, jak sądzono, znak czarownic. To przesądziło na niekorzyść akuszerki, Marty Stechlin. Chłopi udali się do jej domu, gdyż sami chcieli wymierzyć sprawiedliwość. Przed dokonaniem pobicia na kobiecie uchronił ją kat. Zamknał ją w celi, gdyż uznał, że tam będzie bezpieczna. Wszyscy zaczęli podejrzewać ją o czary i uważali ją za czarownicę. Kobieta miała zostać poddana torturom, w wyniku których miała przyznać się do winy. Kat jednak wierzył w niewinność Marty i kazał jej nie przyznawać się do zabójstwa. Niedługo potem zginęło jeszcze dwoje dzieci, a dwójka zaginęła. Tajemniczą rolę w tym wszystkim odgrywali żołnierze, którzy pojawili się w mieście i rzeczony diabeł z kościstą ręką, który kulał i miał kapelusz z piórami. Czy katowi i medykowi udało się oczyścić Martę Stechlin z zarzutów przed ogłoszeniem wyroku? Kto mordował dzieci? Jaką rolę odgrywali w tym żołnierze i diabeł?

Książka toczy się w roku 1659, kiedy ludzie jeszcze wierzyli w czary i czarownice. Takie kobiety najpierw torturowano, a potem palono na stosie.

Akcja powieści toczy się kilkuwątkowo.Z jednej strony poznajemy losy Marty Stechlin i związane z nim dochodzenie prawdy przez kata i medyka. Oddzielnie toczą się losy Magdaleny, córki kata i Simona, medyka. Para nie powinna być razem, gdyż dziewczyna nie nalezała do najlepszej partii z powodu wykonywanego przez ojca zawodu. Czasem pojawiały się też rozmowy diabła i jego kolegów, żołnierzy. Całość tworzyła fantastyczną fabułę.

Dzieło czyta się bardzo szbko, jest napisane językiem prostym. Fabuła nie jest skomplikowana. Dużym plusem jest to, że prawie do saego końca nie było wiadomo, po co żołnierze pojawili się w mieście, ani kto ich wynajął.

Powieść to doskonały kryminał. Tłem dla części wydarzeń staje się wojna trzydziestoletnia, w której walczył kat i diabeł.

,,Córka kata" to doskonała pozycja, którą warto przeczytać. Ja od dawna chciałam mieć ją na swojej półce i udało się, jestem zachwycona tą książką. Na pewno spodoba się miłośnikom czarownic, katów, a to wszystko jest osnute wątkiem tajemniczości.

Moja ocena : 10/10

1 komentarz:

  1. Bardzo ciekawa recenzja. Książka jak widzę stu procentowo w moim guście, więc na pewno po nią sięgnę;)

    OdpowiedzUsuń