poniedziałek, 19 stycznia 2015

Droga do zapomnienia - Eric Lomax

"Celem Japończyków było zamknięcie nas w dolnych kręgach piekła". Te mocne słowa wyszły spod pióra Erica Lomaxa, oficera łączności wziętego do japońskiej niewoli w czasie drugiej wojny światowej. Historia Lomaxa stała się sławna w 2012 roku, kiedy do kin weszła uładzona adaptacja jego wspomnień. Jednak - choć film był przejmujący i dobrze zagrany, nie oddaje całego okrucieństwa, z którym zetknął się Anglik.
Eric Lomax od dzieciństwa rozmiłowany był w pociągach i już jako nastolatek znał nazwy i modele wszystkich lokomotyw, rozstaw torów, ciekawostki dotyczące kolei, a swój wolny czas spędzał na licznych wycieczkach w celu odkrywania starych, opuszczonych torów, czy przyjrzenia się z bliska jakiemuś ciekawemu "okazowi". Prócz tego - jak całe przedwojenne pokolenie, zbierał znaczki, etykiety zapałczane, piwne, oraz karty z papierosowych paczek (przed wojną w Polsce również można było takie dostać). Bardzo szybko znalazł pracę na poczcie, gdzie zarabiał na utrzymanie jego ojciec. Jednak karierę w urzędzie przerwała druga wojna światowa. W niedługim czasie Lomax został wysłany na wschód. Złe decyzje wojskowych zaowocowały klęska na froncie wschodnim i długoletnią, okupioną cierpieniem tysięcy żołnierzy niewolą. Japończycy nie respektowali konwencji genewskiej traktując jeńców jak darmową siłę roboczą, a ich warunki życia były porównywalne z tymi, panującymi w obozach koncentracyjnych. Okrucieństwem porównywalnym z Gestapo zwłaszcza cechowała się Kempeitai (japońska żandarmeria wojskowa). Lomax jako podejrzany o spisek był wielokrotnie torturowany, a następnie zesłany do więzienia wojskowego - tu przeżywał dalszy ciąg mąk piekielnych. Czytaj dalej...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz